niedziela, 1 marca 2015

Prolog

Nigdy nie przypuszczałam, że wybierając studia zamiast wyjazdu z miasta, spotkam takich wspaniałych ludzi. Tyle się nauczę i będę inaczej patrzeć na świat.
Nigdy w życiu bym nie przypuszczała też, że spotkam miłość mojego życia. Zawsze uważałam, że miłość jest dla głupców. Że to żałosne uczucie, które jest tak ważne w życiu. Ale gdy sama tego doznałam, już wiedziałam że pociągnęło mnie na sam dół w przepaść, skąd nie ma wyjścia. Ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, co miłość może zrobić z człowiekiem.
Jaka potrafi być zdradliwa i popsuta.
Jak potrafi niszczyć wszystko to, nad czym tak długo się pracowało.
Chciałabym rzec, że studia odmieniły moje życie, ale to nie prawda.
To miłość i przede wszystkim ON zmienił je, a ja jak głupia poddałam się jego urokowi osobistemu i dołeczkach w policzkach.
Jestem Maggie, pochodzę z Londynu i możecie mi wierzyć bądź nie, ale chłopak którego pokochałam bezgranicznie obdarzył mnie czymś, czego w życiu bym się nie spodziewała.

______________________________________________________________

Witajcie moi kochani czytelnicy!
Miło jest do Was wrócić po długiej przerwie. Ale jak to mówią - nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.
Przez okres, w którym nic nie publikowałam, nie dawałam znaku życia na blogu - pisałam. Naprawdę bardzo dużo pisałam, czego efekty będziecie mogli przeczytać już niedługo.
Pomysł na to opowiadanie wziął się znikąd, dosłownie. Nawet nie pamiętam jak to było.
Może niektórzy z Was kojarzą mnie z dwóch poprzednich opowiadań (linki po prawej stronie u góry), ale w styczniu tego roku zaczęłam pisać tajemnicze opowiadanie o tajemniczym tytule "Inna". Zakończyłam je, bo nie czułam go wcale i nie potrafiłam go skończyć ani wymyślić czegoś konkretnego.
I wtedy do głowy wpadł mi pomysł na ten blog, pomyślałam: dlaczego by nie spróbować?
Lubię pisać, daje mi to szczęście oraz inaczej patrzę przez to na świat.
I tak pewnego dnia usiadłam do komputera i zaczęłam pisać. I proszę oto jestem, z nowym blogiem, nowym pomysłem, z mnóstwem weny i uśmiechem na ustach :)
Mam nadzieję, że dotrwam do końca, ale z takimi czytelnikami jakimi jesteście Wy wiem że dam radę :)
Co do samego prologu. Jest krótki, ale zaręczam że rozdziały będą dłuższe. Jak wspomniałam wcześniej - dużo pisała, a co za tym idzie mam kilka napisanych i gotowych do dodania rozdziałów. I tak sobie pomyślałam, że będę je publikować co 3-4 dni. Myślę, że to nie długo, a i ja będę spokojniejsza dzięki temu wykorzystam ten czas na napisanie kolejnych :)
Mam nadzieję, że taki układ Wam pasuje. 
Oczywiście, jak na każdym blogu, jeśli ktoś chce żebym informowała go na twitterze bądź asku, to nie ma problemu.
Po prawej stronie jest zakładka INFORMOWANI, wystarczy że wpiszecie swoją nazwę w komentarzu i określicie, na którym konkretnie portalu chcecie być informowani.
Możecie się ze mną skontaktować, odpowiem na każde pytanie. Zakładka KONTAKT.
Może na koniec jeszcze wspomnę, że w tym opowiadaniu będziecie mogli dowiedzieć się o mnie kilku szczegółów, głównie z charakteru czy poglądów na świat. Oddałam tutaj cząstkę siebie, którą będzie bardzo dobrze widać w niektórych opisywanych momentach. Ale oczywiście uprzedzam że nie wszystko co przeżyła, czy robiła główna bohaterka działo się u mnie. Tak dla ścisłości :)
Cóż myślę, że na dziś to tyle.
Następny rozdział we wtorek w okolicach porannych.
Buziaki!


4 komentarze:

  1. Teraz nic innego jak czekać na wtorek ! trzymam mocno kciuki ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie :) xx L.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam z niecierpliwością ! Pozdrawiam xB

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny początek,zajrzyj do mnie

    OdpowiedzUsuń